Meta Quest 3 już u nas – pierwsze opinie

Donosimy, że pierwsze gogle VR Meta Quest 3 są już (od 10 października, czyli dnia premiery) w naszej ekipie. Rozpoczynamy testy i przygotowujemy nasze szkolenie Company (Un)Hacked do współpracy z tym sprzętem. O postępach prac oraz odczuciach z rozgrywki na nowym urządzeniu będziemy informować w miarę zbierania opinii.

Meta Quest 3 w Sun Capital

Na pierwszy rzut oka sprzęt wydaje się warty swojej ceny. Zapakowany w solidne, kartonowe opakowanie, z wytłoczonymi wgłębieniami, dzięki którym można mieć pewność, że w czasie transportu nic nie ulegnie uszkodzeniu. Same gogle jak i kontrolery oraz opakowanie z akcesoriami dokładnie wypełniają wnętrze pudełka. Zauważyć warto, iż kontrolery dostarczane są wraz z bateriami. Z akcesoriów mamy niezbędne minimum – ładowarkę oraz kabel USB-C. Dołączony jest także zestaw instrukcji, ale umówmy się – kto czytałby papierową instrukcję, jeśli wszystkie informacje może znaleźć w internecie. Najbardziej pomocny okazuje się piktogramowy poradnik na spodzie pokrywki pudełka, który prezentuje nam jak włączyć gogle oraz dopasować je do głowy. Nie jest to jedyny przewodnik, gdyż zaraz po pierwszym uruchomieniu urządzenia, wyświetla się nam tutorial. Dzięki niemu poznajemy najważniejsze zasady obsługi oraz ciekawostki dotyczące gogli.

Najtańsza wersja z mnóstwem możliwości

Jeśli jesteśmy już przy tym, to w wersji, którą mamy (najprostsza, bez „wypasionego” paska na głowę oraz dodatkowego akumulatora) zakres dopasowania do głowy jest bardzo duży i śmiemy twierdzić, że nawet ta wersja będzie pasować każdemu użytkownikowi. Pasek umożliwia regulację w dwóch płaszczyznach – na obwodzie oraz na czubku. Pierwsza pozwala dopasować docisk gogli do twarzy, druga natomiast głębokość, na jakiej znajdują się na głowie. Najbardziej pozytywne wrażenie robi waga gogli oraz jej rozłożenie. W zasadzie nie czuć, że ma się na głowie urządzenie ważące ponad 0,5kg. Naszym zdaniem, z wielu urządzeń różnych firm, które mieliśmy okazję testować, te pod tym względem wypadają najlepiej.

Jak w każdych goglach mamy regulację rozstawu soczewek. W Meta Quest 3 dostosowanie rozstawu soczewek możemy przeprowadzić za pomocą małego pokrętła na spodniej stronie gogli. Zakres regulacji jest szeroki, więc raczej każdy znajdzie taką pozycję, która będzie mu najlepiej pasować. Po drugiej stronie od spodu gogli jest przycisk regulacji głośności oraz punkty do ładowania za pomocą akcesoryjnej ładowarki. Głośniki znajdują się w mocowaniach pasków, tuż przy części czołowej gogli. Po lewej stronie headsetu umiejscowiono duży przycisk włącznika, a po prawej – gniazdo audio (jack). Co ciekawe, gogle mają możliwość regulacji odległości soczewek od oczu. Dwa przyciski na wewnętrznej stronie podstawki twarzowej pozwalają odsunąć punkt oparcia twarzy od wyświetlacza. Będzie to szczególnie ważne dla osób korzystających z okularów korekcyjnych.

Pierwsze opinie

Z uwagi na fakt, że gogle Meta Quest 3 posiadamy dopiero od 2 godzin, nie jesteśmy w stanie ocenić ich faktycznych możliwości. Skupimy się jednak na tym, co od razu rzuca się w oczy w porównaniu z nieco starszą konkurencją z tej półki cenowej. Obraz z kamer wyświetlany na goglach jest o wiele bardziej jasny i szczegółowy, a także zdecydowanie mniej opóźniony. Tryb obsługi za pomocą dłoni (bez kontrolerów) wydaje się działać lepiej, dzięki czemu kontrola jest bardziej precyzyjna. Jest to pewnie spowodowane liczbą kamer (4 kamery na podczerwień i 2 kamery RGB) i innych sensorów, w które Meta Quest 3 zostały wyposażone. Kontrolery są lekkie i przyjemnie leżą w dłoniach. Sznurki na nadgarstek optymalnej długości sprawiają wrażenie mocnych i faktycznie zabezpieczających w przypadku utraty kontroli nad dłońmi.

Menu jest czytelne i bardzo podobne do tego, które znamy z porównywalnych gogli. Instalacja aplikacji nie różni się wiele od konkurencji. To, co naszym zdaniem wyróżnia Questy 3, jest wszechobecne poczucie przynależności do ogromnej społeczności Meta. Już na początku pierwszej konfiguracji pojawiają się pytania o połączenie kont Facebook i Instagram. Jeszcze nie wiemy, czy to dobrze, ale na pewno damy znać, gdy ocenimy ewentualne korzyści i zagrożenia. W trakcie pierwszego uruchomienia i przygotowania do pracy, kreator konfiguracji prosi nas o połączenie gogli z aplikacją Meta Quest. Dzięki temu część zarządzania np. aplikacjami VR możemy realizować w smartfonie. Aplikacja pozwala także na transmitowanie obrazu, co w przypadku naszego szkolenia z cyberbezpieczeństwa, jest bardzo często wykorzystywaną funkcją. Obraz w aplikacji jest bardzo wyraźny i praktycznie pozbawiony opóźnień.

VR/AR – 2 w 1

Na poniższych zrzutach ekranu prezentujemy jak wygląda przykładowa gra „Pierwsze spotkania”. Widać bezbłędne połączenie rzeczywistości i świata gry. Obraz jest tak realistyczny, że nie widać żadnego rozgraniczenia. Uszkodzenia ścian i sufitu wyglądają jakby były naprawdę. Wymaga to odpowiedniego skonfigurowania obszaru gry, jedna jeśli zrobimy to z należytą starannością, będziemy mogli cieszyć się niesamowitymi doznaniami. Wiemy, że płaskie obrazy nie są w stanie oddać idei wirtualnej rzeczywistości, jednak chcemy pokazać to, co przez 2 godziny udało nam się przetestować. Mamy nadzieję, że uda nam się zachęcić więcej osób do zapoznania się z technologią VR.

Company (Un)Hacked na Meta Quest 3

Prace nad dostosowaniem szkolenia Company (Un)Hacked do wyświetlania i obsługi na Questach 3 trwają w najlepsze. Liczymy, że już w przyszłym tygodniu będziemy mogli przeprowadzić pierwsze testy kompatybilności aplikacji i przejść nasze scenariusze na nowym sprzęcie. Wierzymy, że dzięki świetnym parametrom gogli uzyskamy jeszcze lepsze warunki szkoleniowe, większą imersję oraz zredukujemy zmęczenie spowodowane samym VRem. Gdy tylko będziemy dysponowali buildem kompatybilnym z Questami 3, od razu dodamy te gogle do listy wspieranych przez naszą aplikację. Przypominamy, iż zainteresowanym posiadaczom własnych wspieranych gogli VR oferujemy udostępnienie wersji DEMO naszego innowacyjnego szkolenia z cyberbezpieczeństwa w VR.